Diario de mal_07, 28 may. 19

Trzeba po prostu chodzić non stop głodnym 😉 

Nie strasz 😨 

baw się!:D 

Da się zrobić. 😉 

Powodzenia! Przeczuwam sukces :) 

O! teraz to jestem dobrej myśli 👍😎 dzięki!  

też nie licze, zapisuję po fakcie. Jem więcej bez liczenia.😋 

Da się ogarnąć... Już 2 tygodnie bez liczenia i jest pozytywnie😁💪 

moim zdaniem intuicyjna i redukcyjna to sprzeczne cele. redukcja nigdy nie będzie intuicyjna. Organizm będzie domagał się tyle ile potrzebuje aby pokryć zapotrzebowanie . utrzymanie wagi to co innego 😀 Chyba, że potrafi uwzględnić , że mamy zapasy tłuszczu. no może 😀 

mal kto jak nie Ty!?😉  

mi bez liczenia nigdy ujemny bilans nie wyjdzie :) 

Wilku zamierzam jeść tak, by czuć po posiłku, że jeszcze coś bym mogła 😉 zobaczymy co w praktyce wyjdzie. 

I dziś po raz pierwszy podziękowałam sobie za trening siłowy. Pieseł mi się przewrócił na spacerze, mąż po nas przyjechał, pomógł zapakować do auta, u weta pies wyszedł sam, na wizycie już się poczuł lepiej, ale do auta wskoczyć nie miał siły - musiałam włożyć to protestujące 37kg do bagażnika samochodu. Dało radę :D  

Mal silna jesteś 😀 nieporęczne 37kg to coś innego niż sztanga nawet 80 czy 100 kg. sam mam podobne sytuacje z podnoszeniem uli. 😀 siłka pomaga 😀 

Dzięki Wilku ☺ Oj ule to pewnie ważą dużo więcej! Za to nie wierzgają 😂 

korpusy które ważyłem bez pszczół dennicy, daszka to tak do 40 kg. dziś będę podnosił z kolegą całe ule. zobaczymy jak nam pójdzie 😀 

A ja się jaram, że w końcu man siłę wnieść wór psiej karmy 15 kg po 50 schodach do mieszkania 😅😂 

Noszenie po schodach też męczące jest 😀 jest się czym jarać . Podnieś na raz 60kg i postawić a wnieść 15kg na 4 piętro to różnica 😀