Diario de ThomasEverydaycloser, 20 feb. 19

wyciągaj sobie średnią tygodniowa wagę :) 

Raz w tygodniu to dla mnie za mało bo waga za szybko się mi teraz zmienia. Ważę sie codziennie, bo tez nie wiadomo na który dzień trafię ważąc sie raz w tyg a może być dużo czynników zaburzających wynik na bieżąco. Jak idzie lekko do góry to może być jeszcze nie strawione późne jedzenie albo brak "dwójki" ;) Tym sie nie przejmuje. Patrzę na wykres jak to sie układało w ciagu tygodnia i biorę pod uwagę ogół spadku. Wiadomo ze waga jest jak sinusoida ale ważę sie codziennie na czczo rano na tej samej wadze (wieczorem człowiek może mieć nawet do 2kg więcej niż jegomościa) Mam dokładniejszy ogląd sytuacji wtedy. Na wykresie widzę "tendencję" tygodnia ;-) ważne, ze ogólnie spada 😀😀😀 

Słownik mi zamienił rano na "jegomościa" heh ;) 

mowa byla o sredniej tygodniowej z codziennego wazenia 😜 

plus tego jest taki ze bedziesz mial napisane ile tracisz na tydzien. i bedzie to bardziej adekwatne do wyciagania wnioskow niz to co ci tutaj fs napisze. on jest taki glupi ze szacuje ci srednia tygodniowa z ostatnich 2 pomiarow. czyli tak wlasciwie nie widzisz ile chudniesz tygodniowo 😜 

Tak jak Vibo mowi. Srednia tygodniowa z wazenia sie codziennie (suma wag : 7) daje najlepszy ogląd :) Wlasnie dlatego ze bierze pod uwagi spadki zastoje i wzrosty, a w porównaniu kolejnych tygodni widac co sie dzieje. 

Tak dokładnie to co pisze fs jest nieadekwatne. Ale ten wykres jest mega. Jak kliknę Waga to widzę wszystko i wszystkie spadki i wzrosty układają sie w jedna całość :-) 

co kto woli. dla mnie on zaburza realny postep 😜