Diario de antiverzo, 05 jun. 20

Przez ostatni tydzień miałem 0 czasu na ćwiczenia, sporo zleceń w firmie sprawiło że od 10 rano do 3 w nocy jedyne co robiłem to pracowałem. Biegania było 0 ale też czasu na jedzenie mniej. Musiałem odrzucić dietę na kilka dni bo nie miałem czasu na zakupy by tą dietę prowadzić. Kalorie kontrolowałem, czasami wychodziło 1400 czasami 2400 w zależności od głodu i czasu na jedzenie.

Pomiary chyba mogę o kant dupy roztrzaskać, nie wiem od czego to zależy ale wydaje mi się, że pomiar jest robiony w różnych miejscach i przy pomiarze tygodniowym nie widać praktycznie efektów a nawet regres. Demotywować się nie chcę zwłaszcza, że niecały miesiąc diety to praktycznie początek całej podróży, z tego powodu kolejne pomiary ciała planuje na koniec miesiąca. Ważenie zachowam cotygodniowe.

Udo: 79cm (0cm w stosunku do poprzedniego pomiaru)
Klatka: 133cm (0cm w stosunku do poprzedniego pomiaru)
Brzuch: 133cm (+1cm w stosunku do poprzedniego pomiaru)
Ramię: 39cm (0cm w stosunku do poprzedniego pomiaru)
Pośladki: 131cm (+2cm w stosunku do poprzedniego pomiaru)
Waga: 143kg (-2kg w stosunku do poprzedniego pomiaru)

143 kg Disminuído hasta ahora: 7 kg.    Aún para ir: 53 kg.    Dieta seguida: Bien.